Czy pod prysznicem dźwięk jest lepszy?
Chyba każdemu zdarzyło się śpiewać pod prysznicem? Czyż nie brzmimy wówczas znacznie lepiej? A może nam się tylko tak wydaje?

© rh2010 - stock.adobe.com
Śpiewanie pod prysznicem to zdaje się dość częsta przypadłość człowieka. Czy jednak dźwięk w kabinie prysznicowej jest rzeczywiście lepszy? Jon Anderson z grupy Yes kazał ponoć kiedyś odtworzyć w studiu nagraniowym warunki panujące w łazience.
Okazuje się, że w pewnych warunkach dźwięk może być lepszy, choć wcale nie musi. Jeżeli całkowita liczba połowy długości fali mieści się dokładnie między ścianami kabiny, to zachodzi rezonans i dźwięk zostaje wzmocniony. Ściany kabiny są zwykle zbudowane z twardych materiałów (szkło, kafelki), które bardzo dobrze odbijają dźwięk, bez większych strat energii. Z uwagi na małe rozmiary kabiny, kąpiący się jest nie tylko zanurzony w kroplach wody z deszczownicy, ale także w fali dźwiękowej, która może docierać do niego po odbiciu od ścian kabiny, zanim kąpiący się skończy śpiewać dany ton. To może powodować automatyczną korektę wysokości dźwięku, przez co przestajemy fałszować.
Reasumując, poprzez dobrze odbijające powierzchnie i zachodzący rezonans dla niektórych częstotliwości dźwieku, warunki odsłuchu rzeczywiście kabinie prysznicowej mogą być lepsze.
Jest jeszcze inny powód, dla którego może nam się wydawać, że kabina prysznicowa to doskonałe miejsce do śpiewania (i to z pewnością nie dotyczy Jona Andersona). Hałas zagłusza nasz dźwięk, przez co nie słyszymy jak fałszujemy.
© medianauka.pl, 2019-12-14, ART-3722
Ostatnio opublikowane w Pytajniku ...

Skoro Słońce jest żółte a kosmos czarny, to dlaczego niebo jest niebieskie za dnia? Czy to kwestia zanieczyszczenia powietrza?

Zatrucie grzybami może bardzo niebezpieczne dla zdrowia i życia. Jak postępować w takim przypadku? Jak udzielić choremu pomocy?

Czy huby to wyodrębniony takson z królestwa grzybów? Czy to grzyby jadalne, czy też trujące? Do czego wykorzystuje się huby?